Łączy nas Marketing

Podcast dla przedsiębiorców i marketerów, którzy chcą efektywnie pozyskiwać klientów przez internet oraz zrozumieć marketing.

Podcast

Odcinek # 17

Marketing w branży deweloperskiej i w szkole muzycznej

29 listopada 2021

Cześć, z tej strony Dawid Witych, a to jest podcast „Łączy nas marketing”, gdzie opowiadam o tym, czego nauczyłem się po wydaniu trzydziestu dwóch milionów złotych na reklamę w internecie jako właściciel agencji. 

Dziś moim gościem jest Tomasz Paszko, MULTI-przedsiębiorca, który zaczynał od zupełnie innej branży, niż ta, w której działa obecnie. Rozmawiamy na temat marketingu i strategii pozyskiwania klientów, które w zależności od branży, wyglądają zupełnie inaczej. Zapraszamy!

Transkrypcja

Dawid Witych: Cześć! Z tej strony Dawid Witych, a to jest podcast „Łączy Nas Marketing”, gdzie opowiadam o tym, czego nauczyłem się po wydaniu 32 mln zł na reklamę w Internecie jako właściciel agencji. Cześć Tomek, witam Cię serdecznie w „Łączy Nas Marketing”. Tomek jest MULTI-przedsiębiorcą, czyli zaczynał od branży szkoły muzycznej, a w tym momencie zajmuje się branżą nieruchomości, a konkretnie jest deweloperem. Witaj Tomku.

Tomek Paszko: Witam, cześć, dzień dobry.

D.W.: To co dzisiaj chciałem przekazać naszym słuchaczom, przedsiębiorcom głównie, ale też specjalistom od marketingu, że w zależności od branży w jakiej Tomek działał, różnie wyglądają promocje, różnie wygląda marketing. Jakbyś mógł Tomek przybliżyć naszym słuchaczom, jak to obecnie wygląda w branży deweloperskiej, co jest najważniejsze żeby pozyskać klienta. Powiedzmy, że jestem przedsiębiorcą, który chciałby wejść w tę branżę i co powinienem krok po kroku zaplanować, żeby zrobić dobre wrażenie na potencjalnych odbiorcach.

T.P.: Zacznę od tego, że na co dzień działam w branży deweloperskiej, zajmuje się budową domów, ale zanim zaczniemy te domy budować, to jest dosyć długi proces z tym związany. Już na samym początku jak podchodzimy do jakiejś inwestycji to ten marketing ma znaczenie. Może opowiem na przykładzie jak to wygląda, żeby to zobrazować. Mając działkę, która nas interesuje zaczynamy współpracę z biurem projektowym, które przygotowuje dla nas analizę, co możemy na tej działce wybudować i już na tym etapie bierzemy pod uwagę kwestie związane z potrzebami rynku i z marketingiem, żeby tak przygotować ten projekt, by odpowiadał potrzebom rynku, żeby odpowiednio wyglądał i został jak najlepiej przyjęty przez klientów. Dodatkowo stawiamy sobie jako cel jak najwyższą jakość. Dlatego biorąc pod uwagę prace nad projektem zaczynamy od tego, że określamy lokalizację i co w tej lokalizacji najlepiej jest wybudować, jak to powinno wyglądać czy to, np. będą domy jednorodzinne czy domy w zabudowie bliźniaczej, czy domy szeregowe. Jaka powinna być architektura, w jaki sposób powinniśmy nawiązać do tej architektury, która jest w pobliżu. Wiadomo, im bliżej miasta czy w mieście z reguły idzie się raczej w stronę zabudowy szeregowej lub bliźniaczej, a trochę dalej to często są to domy jednorodzinne z większą działką. Te wszystkie aspekty już od samego początku bierzemy pod uwagę.

D.W.: Czyli jak dobrze rozumiem, bardzo ważne przy podejściu do strategii marketingowej w tej branży jest to, żeby zdefiniować sobie grupę odbiorców, pod którą będziecie budować odpowiednie domy, czyli tworzyć produkty.

T.P.: Tak.

D.W.: Ok, a gdybyś mógł powiedzieć takie trzy najważniejsze rzeczy, które są przy twojej branży i co musi być widoczne w Internecie, żeby potencjalny klient mógł stwierdzić, że to jest profesjonalna firma deweloperska i warto od nich kupić mieszkanie. Na pewno domyślna strona internetowa, bo to jest podstawa we wszystkich branżach czy jakiś specyficzny rodzaj reklamy, czy jakiś specyficzny format budowania wizerunku jest szczególnie ważny.

T.P.: Tak, więc jeżeli mamy już tę koncepcję, mamy projekt, wiemy jak to wygląda i są założenia na papierze, to takim kolejnym elementem jest wykonanie wizualizacji i tutaj stawiamy na najwyższej klasy wizualizacje fotorealistyczne, które pokazują budynki. Na przykład osiedle z zewnątrz, ale także budynki od wewnątrz, tak by przyszły klient, przyszły mieszkaniec domu mógł sobie wyobrazić jak będzie mieszkał. Równolegle też pracujemy nad stworzeniem nazwy dla danego osiedla, kwestii graficznych, czyli loga inwestycji, kolorystyki. Potem rodzi się nasz folder reklamowy, który staramy się żeby również był na jak najwyższym poziomie oraz karty lokali, wizytówki, teczki, profesjonalny i współgrający materiał graficzny, który stanowi o jakości naszej jako dewelopera.

D.W.: Jak najbardziej. Czyli widać, że tutaj bardzo dużo elementów, które na pierwszy rzut oka nie są widoczne, decyduje o sukcesie tego, w jaki sposób przez potencjalnego klienta jest taka firma deweloperska odbierana. Warto zauważyć, że w wielu branżach, które obsługujemy, np. firmy, którym robimy reklamę, stawia na to żeby promować swoją markę osobistą. Natomiast w branży deweloperskiej z tego co widzę, bardzo dużym naciskiem jest promowanie marki, bo na przykład kojarzymy, że budynek jest zbudowany przez hossę, a nie przez konkretnego człowieka.

T.P.: My akurat jesteśmy Passa Deweloper.

D.W.: No właśnie Passa Deweloper, czyli specjalizujecie się raczej w rynku pomorskim, prawda?

T.P.: Tak, do tej pory działamy w Gdańsku, w Gdyni. Przy każdym projekcie konsekwentnie mamy swój folder pod dany projekt, gdzie zawsze jest jakiś wspólny mianownik między każdą inwestycją, np. jest nazwa passa i osiedle Passa Park, kolejne osiedle passa i jest np. osiedle Passa Forest. Konsekwentnie używamy tego samego loga, nawiązujemy w kształcie i w sposobie folderów teczek. Także ktoś kto zobaczy jeden folder i za jakiś czas drugi, może nas skojarzyć, że to ten sam deweloper.

D.W.: Czyli troszkę taki marketing jak uprawia branża samochodowa, że jest jedna marka, która wydaje jakiś tam model i ten model jest, np. w jakiś sposób rozbudowywany albo ma różne wersje tego, na tej zasadzie tak?

T.P.: Tak.

D.W.: Super. Chciałbym naszym słuchaczom też przybliżyć to czym zajmowałeś się w przeszłości, ponieważ dosyć ciekawa jest Twoja historia, że z osoby, która ukończyła szkołę muzyczną i założyła potem biznes w tym kierunku, przekwalifikowałeś się w przedsiębiorcę, który zajmuje się zgoła czymś innym, czyli bardziej połączenie branży budowlanej z branżą nieruchomości, czyli deweloperką. Ja poznałem Tomka kiedy dynamicznie rozwijał swoją szkołę muzyczną. Zdaje się ma jeszcze trzy oddziały, trzy szkoły –  w Gdańsku, Gdyni i Elblągu z tego co kojarzę. Jak jeszcze wtedy osobiście obsługiwałem kampanie reklamowe i współpracowałem z Tomkiem, to zwrócił uwagę pewien projekt, który wspólnie przyszykowaliśmy, czyli śpiew online. To było w czasach przed pandemią i myślę, że to był bardzo ciekawy projekt i coś co warto naszym słuchaczom przybliżyć, bo możemy wiele osób zainspirować. Tradycyjnie taka szkoła muzyczna to są takie lekcje gdzie umawia się nauczyciel offline’owo z uczniem. Natomiast Tomek wpadł na pomysł, że można byłoby zrobić naukę śpiewu przez Skype. To było jakieś 5 lat temu bodajże. Jakbyś mógł trochę opowiedzieć o tym projekcie i o tym pomyśle, bo myślę, że to mega inspirujące dla naszych słuchaczy.

T.P.: Tak naprawdę to inspiracją były twoje działania, bo współpracowałeś z jedną firmą, która specjalizowała się we współpracy z Polonią, która jest rozrzucona po całym świecie i to był taki punkt wyjścia.

D.W.: Jeszcze był dodatkowy ciekawy element właśnie grupy docelowej.

T.P.: Tak. Założyliśmy sobie, że przygotujemy usługę dla osób, które chciałyby się uczyć śpiewać i są Polakami, którzy mieszkają za granicą, tęsknią za naszym krajem, no bo z reguły Polonia gdzieś tam tęskni za Polską. Może nie jest to regułą, ale tak po prostu gdzieś to zauważam. Teraz osoby, które mają ochotę uczyć się śpiewu mogą skorzystać z takich lekcji online, które są prowadzone przez profesjonalnych nauczycieli i z racji tego, że działamy online to właściwie nie mamy takich ograniczeń co do strefy geograficznej. Rozwijaliśmy ten projekt poprzez odpowiednią stronę internetową, odpowiedni know-how, który miałby temu służyć. Jednak nie do końca zostało to przez nas, może przeze mnie, przemyślane i gdyby zastosować wtedy troszkę inne rozwiązania mogłoby być to dużo, dużo skuteczniejsze. Mam tu na myśli, np. model subskrypcyjny, który odpowiednio rozwinięty też mógłby się tutaj dobrze sprawdzić.

D.W.: Jak najbardziej.

T.P.: Aczkolwiek uważam cały czas, że pomysł jest do dziś aktualny i w zależności od branży, od tego czym się zajmujemy można go powielić.

D.W.: Tak. Może ja opowiem od strony marketera jak to wyglądało. Przede wszystkim można przeanalizować ile słów kluczowych w danym okresie wyszukują ludzie na danym obszarze geograficznym. Czyli, na przykład jeżeli mamy takie słowo kluczowe, które jest wpisywane często w google, typu „lekcje śpiewu online”, to możemy sobie sprawdzić, że np. tysiąc osób miesięcznie, na danym obszarze wyszukuje takie słowo kluczowe i jeżeli oni to wpiszą to pokaże im się reklama w Google, że mamy lekcje śpiewu online, zapisz się na pierwszą lekcję, np. bezpłatnie. Dokładnie taki mechanizm wykorzystaliśmy w tym projekcie i co ciekawe Tomek się tutaj zainspirował innym projektem dla klienta, w którym, tak jak wspomniał, docieraliśmy do Polonii, która była zlokalizowana na całym świecie i występował tutaj taki czynnik, że o ile takie lekcje śpiewu są dosyć ekskluzywną usługą dla Kowalskiego, to dla osób pracujących za granicą, którzy zarabiają w walucie obcej, która ma wyższą siłę nabywczą pieniądza, nie były to duże koszty, żeby się zapisać na taką lekcję. Także tak jak niestety Tomek wspomniał, ten projekt został po jednym momencie ucięty i Tomek wyspecjalizował się w innej branży.

T.P.: Tak, natomiast wynikało to z tego, że po prostu trochę czasu na to brakowało. Ja w tym momencie nawet sobie przygotowałem specjalną salę do tych lekcji, zakupiłem specjalny sprzęt i też osoby, z którymi współpracowałem zajmowały się tylko prowadzeniem tych zajęć online. Po prostu chyba też nie dałem rady czasowo i  zostało to zawieszone.

D.W.: Tak, natomiast pomysł był z potencjałem i myślę, że jest do kontynuowania w przyszłości, czy przez ciebie, czy przez inne osoby. Być może ktoś ze słuchaczy się zainspiruje. Natomiast forma dotarcia do klientów i sam pomysł do jakiej grupy docelowej dotrzeć był bardzo oryginalny. Reasumując, myślę, że właśnie to, że masz teraz laserowe skupienie na jednej branży i na jednej grupie docelowej i na specjalizacji, którą robisz, pozwala bardzo dynamicznie rozwijać Twój projekt. Nie rozdrabniasz się na dwie branże, tylko faktycznie skupiłeś się na jednej silnej marce, która myślę, że z roku na rok zyskuje na wartości i passa deweloper, Passa Park to będą takie rzeczy, które w najbliższej przyszłości bardzo mocno będą kojarzone właśnie z tym co udało Ci się osiągnąć w ostatnim czasie. Także trzymam kciuki i kibicuję żeby się dalej na pomorskim rynku ta marka rozwijała. I kto wie, może jak się spotkamy za jakiś czas to już nie będzie to nasz pomorski rynek tylko się rozrośnie dalej albo wyspecjalizujesz się, na przykład w bardziej rozbudowanych inwestycjach, czego Ci z całego serca życzę.

 

T.P.:  Dziękuję, mam nadzieję, że tak będzie.

D.W.: Tak. Także dziękuję bardzo za rozmowę. Myślę, że była bardzo pouczająca i do usłyszenia następnym razem. Dziękujemy za wysłuchanie i zachęcamy do obserwowania, subskrybowania, udostępniania. Dzięki, hej.

T.P.: Dzięki, cześć.

 

Gość odcinka: Tomasz Paszko

Tomasz Paszko – MULTI-przedsiębiorca, który zaczynał od zupełnie innej branży, niż ta, w której działa obecnie – szkoły muzycznej! Czym zajmuje się teraz? Branżą nieruchomości, a konkretnie: jest właścicielem Passa Deweloper, firmy budującej domy wielorodzinne.

Chcesz pozyskiwać klientów przez internet?

Sprawdź, w jaki sposób możemy Ci pomóc! Kliknij tutaj i umów się na rozmowę.